Elektryka prąd nie tyka..? Może coś w tym jest… No bo, jak chopaki rozkręcili iprę na maxa, to czuć było w powietrzu, że coś się jonizuje… Aż skwierczało normalnie… Tylko czekałem, aż pojawi się jakiś łuk wyładowania elektrostatycznego. Ba, chyba nawet coś się działo… A nie, pamięć mi podpowiada, że to fotografów cała masa tam polazła i przeszkadzała w zabawie. Ups – a czy ja jestem bez winy; przeca ze mnie fotoziut, jak nic… Fotografii garść, proszę bardzo.