No, ja jestem jeszcze „tej daty” facet, co pamięta, jak to się śpiewało na szkolnych apelach:
„Dzień Kobiet, Dzień Kobiet…
Niech każdy się dowie…
Że dzisiaj święto dziewczyny.”
Tak było. Goździk był. I co tam jeszcze. A dzisiaj… No, dzisiaj jest inaczej… Dzisiaj jest dużo! lepiej…! Bo w takim Koronnym – hotelu zresztą, w mieście Zamość, się białogłowy zebrały, w ilości kilkudziesięciu ślicznotek, by rozkoszom zabawy ulegać. Jako, że okres wyciszenia i zadumy mamy, panie jeno wysłuchały, wokalno-instrumentalnych popisów Grześka, degustując przy tym kolorowe trunki i desery. Otrzymały też upominki od sponsorów, obejrzały popisy barmana, oraz mistrza kuchni. Mogły się takoż dowiedzieć, jakie buty modne będą tej wiosny, jak sobie dopasować biustonosz (nic nie zrozumiałem, akurat z tych porad), i jeszcze paru innych, ciekawych rzeczy.
Zatańczyła dla pań tancerka brzucha, a na koniec, a może to było tuż przed tańcem brzucha, drogie panie wylosowały nagrody. Oprócz naszyjnika i koczyków, od znanego zamojskiego jubilera, swoje ufundował także… młody, zdolny, zamojski fotograf – Grzesiek Wasylko. I tak oto, dobrnąłem do sedna – wszak Grzesiu, jest mojem kolegom…
Koronnemu, gratuluję pomysłu… A com na fotografiach uwiecznił, uwadze twej/waszej polecam…
/Lajki i komentarze – mile widziane/
Miło było tam być. No i znaleźć się na zdjęciach przystojnego pana fotografa 😉
Świetne, pełne ekspresji zdjęcia