Elektryka prąd nie tyka..? Może coś w tym jest… No bo, jak chopaki rozkręcili iprę na maxa, to czuć było w powietrzu, że coś się jonizuje… Aż skwierczało normalnie… Tylko czekałem, aż pojawi się jakiś łuk wyładowania elektrostatycznego. Ba, chyba nawet coś się działo… A nie, pamięć mi podpowiada, że to fotografów cała masa tam polazła i przeszkadzała w zabawie. Ups – a czy ja jestem bez winy; przeca ze mnie fotoziut, jak nic… Fotografii garść, proszę bardzo.
I kolejna studniówka. Przyszłe gwiazdy ekranów, desek teatralnych, literaci, poeci i pijarowcy… Tak właśnie, to 3 C, Teatralno-Literacka elita Trzeciego LO w Zamościu. Ale nie ważne.. To, to tam za parę, lub więcej latek… Bo teraz, Czeca cE dała czadu, że aż śniegi się topiły. Zresztą – popaczajta na fotach…
Takie ZiĄmy, o tAkie…! No jak to „kto?” No iDLATEGO – nie ma to jak studniówka 1 LO w Zamościu. Na początku myślałem, że to jakieś jumpery: tu go widzę, a zaraz tam jest. Oj, dobrze, że się rychło okazało, że to bliźniaki były, bo już wybierałem numer do mojego psychoanalityka. A żebyście widzieli, jak zdzierali „parkiet” w Zamojskim OSIRze… Ja nie wiem, jak mi się udało zrobić te zdjęcia..? A takie to foty fotograf popełnił…
… czyli zamojskie półmetki ruszyły! Się ziomki z Drugiego LO rozbuchali na całego… Stara Brama pęczniała i pęczniała, aż się poszerzyła tej nocy o jakieś… pół metra…? I prawidłowo..!
Całkiem przypadkowo się tam znalazłem. Ale fajnie było, więc nieprzypadkowo, wychodziłem nad ranem… 😀
FESTIWAL URODY w Galerii Twierdza. Co jeść, a czego nie, jakie sporty albo ćwiczenia uskuteczniać, jakich, lub których kosmetyków używać, jak dbać o cerę, włosy.. jak spać, ile spać… Co jeszcze – nie wiem! Słowem – wszystko po to, by każda kobieta mogła poczuć się piękną i atrakcyjną, lub zdobyć wiedzę, co i jak czynić, by się taką stać. I to w dużej mierze dla siebie samej, bo przecież facetowi, starczy polać winem do szklanicy, no a dalej… wiadomo. Oczywiście, […]
No, ja jestem jeszcze „tej daty” facet, co pamięta, jak to się śpiewało na szkolnych apelach: „Dzień Kobiet, Dzień Kobiet… Niech każdy się dowie… Że dzisiaj święto dziewczyny.” Tak było. Goździk był. I co tam jeszcze. A dzisiaj… No, dzisiaj jest inaczej… Dzisiaj jest dużo! lepiej…! Bo w takim Koronnym – hotelu zresztą, w mieście Zamość, się białogłowy zebrały, w ilości kilkudziesięciu ślicznotek, by rozkoszom zabawy ulegać. Jako, że okres wyciszenia i zadumy mamy, panie jeno wysłuchały, wokalno-instrumentalnych popisów Grześka, […]