Jak ja nie cierpię upałów..! Jak ja nie zazdroszczę facetom tych gajerów..! Nuwiuśki kuszuli, a trzeba było wykręcać, albo zmieniać. Taki gorąc. No, ale… Jak wesele, to wesele!!! Z Patrycją i Kamilem, to my się już dobrze znamy, bośmy się razem włóczyli, gdzieś w okolicach Huszczki i Pańskiej Doliny, przy okazji narzeczeńskiej sesyjki. Troszkę bieganiny było, bo to najpierwej Zamość, potem Tomaszów, i na koniec, lądowanie biesiadne w Artisie, więc ponownie Zamość. Ale co mi tam – miałem swego kierowcę w […]